 |
Przegląd tematu |  |
 Wysłany: Sob 13:40, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
heh chcialbym muc czesciej w mirka grac  no ale coz LAGI;/ |
|
| Wysłany: Pon 14:28, 18 Gru 2006 Temat postu: |
|
hahahah hahaha hahahahahaha  |
|
| Wysłany: Nie 22:17, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
| Pff Enco i Warg to moja wina i nadal sobie w brodę pluje... Nie no YOKE:D Fajny mamy składzik klasowy:D | |
| Wysłany: Pią 13:20, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ahh normalnie az mi sie lezka zakręcila w oczku normalnie jestem z siebnie dumny ze dalem Yesom takich jak Tiris Wargu enco czy Blacki  |
|
| Wysłany: Nie 18:10, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
| Kurde to były czasy... Fajnie było być GLM-em i przyczynić się do rozwoju guild, ale było i nie będzie...
Teraz taka wyprawa na dino jak kiedyś wydaje się błachostką, ale wtedy był może ze 1/2 tao z resu na całą guild i sam walczył o przetrwanie na tych niegościnnych pustynnych terenach, więc się nie dziw, że się denerwowali:D Ale gildia idzie do przodu i jest w niej sporo ludzi, którzy poszli by po Ciebie (n00bku:P) w ten piach, bo jesteś (tak jak i oni) integralną częścią gildii:) Fajnie, że jesteśmy to znowu wszyscy razem:) |
|
| Wysłany: Sob 21:48, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
| no to ja tez cos opowiem
Jestem w jednej klasie z Encoremi, Tiris, Wumaguniu, (oraz Wargiem ale on zaczol grac pozniej niz ja:P). Ta 3 osob z przodu namowila mnie na mirka i jeszcze zanim wlaczylem gre wmowili mi ze jestem Yesem i zebym nawet nieprobowal byc kims innym No wiec chcac niechcac musialem nim zostac. W 2 dni kumple nabili mi 22lvl wiec bylem jeszcze niezlym noobkiem(zreszta dalej nim jestem) kiedy napisal mi wmag zebym pogadal z Marwarem o czlonkowstwie w tej jakze wspanialej gildi. Pamietam ze gdy kazal mi udac sie do Oasis doznalem szoku. Ja takie marne stwozonko ujzalem grupke wspanialych warow wizow i taoistow(szli akurat na huncika) Pomyslalem ze ta gildia jest wspaniala i z lzami w oczach blagalem Marwara zeby mnie przyjol na 22lvl. Tak trafilem Adenai do YESow.
Blakim zaczelem grac bo warka mi sie troszku znudzila. Pewnego dnia Tiris zabral mnie na hunta z reszta YESow. Pamietam ze bylem tam jedyna z osob ktora z bliska widziala piaski suchej pustyni  Taosy sie troszku denerwowaly na mnie ze musza upac jakiegos noba w dodatku nie z gildi. Pozniej tiris powiedzial dla zartu ze dla hunta bede pracowal jak najlepiej potrafie na kozysc YESow. Zgodzilem sie bo juz dobrze wiedzialem ze jest to swietna gildia.
Jestem juz z nia odkat pamietam ale wciaz uwazam ze warto bo chodz niejestesmy jakas potega jestesmy w pewien sposob rodzina. A ja mam z niektorymi z tej"rodziny" swietne kontakty wiec moje zdanie jest proste z YESami na zawsze!!!----troszku sie rozpisalem ale to przez to ze sie wzruszylem  |
|
| Wysłany: Śro 21:26, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
Mala poprawka....on nie ona  |
|
| Wysłany: Śro 19:37, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
| a ja trafiłam do yesów dzięki Tiris Bo stalam a ona mnie się zapytała czy chce do yesów dołączyć |
|
| Wysłany: Pon 16:17, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
| "morze zaloze wlasnom gildie z Himem . Ktorz to wie:P "
miło mi
ktoś jendak o mnie pamięta hehe |
|
| Wysłany: Pon 23:31, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
| A ja
Trafilem do gildi Yes dzieki Artrux . Pewnego slonecznego dnia stalem w Bw i zaproponowano mi przez Arturx Wypad na zumki mialam wtedy 23 lvl . Po skonczonym expiku przyjol mnie do gildi YES. I tak sie tutaj znalazlem. To byla historia Prokopa mojego 1 chara. A drugiego chara musialem zalorzyc poniewarz mialem buga na potki oczywiscie na Prokopie. No a tego dodala mi juz Tiris do gildi spowrotem ale na 19 lvl , zobaczymy co dalej sie bedzie ze mnom dzialo, morze zaloze wlasnom gildie z Himem . Ktorz to wie:P
Pozdro 4 all |
|
| Wysłany: Pon 21:57, 08 Maj 2006 Temat postu: My history:D |
|
| Moja historia jest podobna do innych. Do gry namowili mnie oczywiscie kumple z klasy, konkretnie to Wmaguniu i Tiris (i dobrze zrobili:D). Dobilem sobie 25 lvl (omg jak dawno to bylo:P) i wtedy przyjal mnie do gildii Marwar, Tiris nie byl jeszcze glm'em. Jak wiecie jestem w YESACH do dzis i jest oki:D
Pozdro all:)
http://mir3.isp.net.pl:8000/sign/siggy3.php?name=encoremi |
|
| Wysłany: Nie 20:06, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
| Ja podobnie jak Arya wiedzialem, że będę w YESach zanim zacząłem grać a to za sprawą moich kumpli z klasy Tirisa, Encoremiego oraz Wmagunia za co bardzo im dziekuje.... Zostalem przyjęty na bodajże 26 lvl przez wymienionego wyżej glm:) |
|
| Wysłany: Śro 19:44, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
| Ja też siebie kocham Potwierdza się stara prawda że guild to ludzie stojący za nazwą (or something )
Pozdro @ll |
|
| Wysłany: Śro 19:02, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
| yaa do yesów trafiłem przez kilka osób : eduil (alya), vensun, hares (wizka) to oni pierwsi poszli do tej gild. ja nie zamierzalem do yesow pojsc bo myslalem ze macie niskie lvle i na nic ciekawego nie chodzicie dlatego moim drugim charem poszedlem do Legionu ale tam nuuuda i glma ich widzialem tylko raz jak sie tam wpisalem . dlatego do yesow poszedlem tylko jednym harem. lecz jak tylko nadarzy sie okazja wypisze mojego wara z Legionu i przejde do Yesow . people I love you wiem ze ta moja wypowiedz troszke nie zrozumiala i poplatana ale musze przyznac ze YESi ŻĄDZĄ |
|
| Wysłany: Wto 19:25, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
| Moja historia jest krotka zwiezla i na temat:] Stalem sobie w ww i zobaczylem grzybka. Poprosilem go o exp(mialem chyba 22 lvl czy jakos tak:) .Zgodzil sie i spytal sie mnie czy nie chce do guild ( CRUSADERS ). Ja ujarany tym pytaniem oczywiscie odpowiedzialem TAK ( z ang. YES ).No i bylem sobie w tych krusadercach.Ale po pewnym czasie guild ta zaczela mnie porzadnie wkurzac( "troszeczke" chamstwa ) Na dodatek grzybek zlamal noge no i go nie bylo.Ja zaczalem sie za nowa guild rozgladac.Spodobali mi sie yesi no i gdy tylko grzybek wszedl to wypisalem sie i pospiesznym pojechalem do YESOW czego nie zaluje i zalowac nie bede:D Jestescie ZAJEBISCI kocham was ludzie!!!!!!!!!!!!!!
( sorry za brzydkie slowo tro z radosci;] ) |
|
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.